piątek, 24 lutego 2012

Grupa dla ludzi sprzedających bezpośrednio nieruchomość

Forum nieruchomości

Grupa dla ludzi sprzedających bezpośrednio nieruchomość. Zapraszam do promocji swoich nieruchomości oraz w spółpracy w promowaniu portali oraz ogłoszeń bezpośrednio od właścicieli.

wtorek, 21 lutego 2012

Wielkich spadków cen mieszkań nie widać

Mieruchomości mieszkania


Przełom roku nie przyniósł znaczących zmian w cenach mieszkań. Nieznaczne wzrosty cen nastąpiły w Białymstoku (1,3%), Krakowie (1,1%) i Olsztynie (1%). W tym samym czasie o min. 1% spadły ceny w Gdańsku (1,8%), Opolu (1,2%) i Katowicach (1%). Zmiany w pozostałych miastach były symboliczne – wynosiły poniżej 1%, co oznaczało różnicę w cenie 1 m2 rzędu od kilku do kilkudziesięciu zł. W całym kraju spadają średnie ceny ofertowe mieszkań o średnich i dużych powierzchniach. Jednak w przypadku mniejszych mieszkań – o pow. do 30 m2 – mówienie o spadku cen wymaga większej precyzyjności. Po przyjrzeniu się cenom lokali wystawianym do sprzedaży w sześciu największych aglomeracjach okazuje się, że te nie wszędzie wpisały się w ogólnokrajowy trend spadkowy.W Poznaniu średnia cena za mieszkania o pow. do 30 m2 wynosi obecnie 6190 zł za m2 i jest o 1,3% wyższa od obowiązującej przed dwoma laty (6109 zł/m2). Jeszcze większy, wynoszący aż 4,4% wzrost średniej ceny nastąpił w Krakowie. Na początku 2010 roku małe mieszkania wystawiane były do sprzedaży za średnią cenę 7729 zł za m2. W styczniu 2012 r., a więc po dwóch latach ograniczania dostępności kredytów, niestabilności kursów walut, spadku popytu na mieszkania i wydłużeniu czasu sprzedaży, sprzedający zwiększyli swoje oczekiwania i oferują je w cenie 8071 zł za m2. Mimo niekorzystnej koniunktury bardzo stabilne pozostają ceny małych mieszkań w Warszawie i Katowicach. W stolicy średnia cena ofertowa spadła w ciągu dwóch lat o zaledwie 0,8%, a w Katowicach o 0,2%. Większy – wynoszący 3,6% spadek cen małych mieszkań zanotował Gdańsk.

sobota, 18 lutego 2012

Początek roku - dobry moment na zakup działki budowlanej



Na początku roku wybór tanich działek jest największy, poza tym lepiej widać mankamenty danej lokalizacji. Przed rokiem w Warszawie sprzedający żądali minimum 110 zł, a obecnie - 160 zł za m kw. Jednak ceny atrakcyjnych działek są o wiele wyższe - sięgają nawet 4,5 tys. zł za metr. Równocześnie widać wyraźnie, że przeciętne działki o powierzchni do 2 tys. m kw. tanieją - ich średnia cena stopniała przez rok z 930 do 854 zł za m kw. W przypadku 100-metrowej działki daje to oszczędność 76 tys. zł. Z podobną sytuacją mamy do czynienia m.in. w Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku i Poznaniu, choć tam skala obniżek jest mniejsza. Działki generalnie są drogie, ale w tej chwili jest największy wybór tych najtańszych. Sprzedający chętniej zgadzają się na obniżki, bo - zwłaszcza na wsi - często potrzebują pieniędzy.

Warto wyruszyć w teren z jeszcze jednego powodu - widać wyraźnie, gdzie jest duża wilgotność, i gdzie występują podtopienia. Po odwilży w niektórych miejscach najpewniej będą stały głębokie na pół metra bajora wody. Nie może ona spłynąć, gdy system melioracyjny jest źle zaprojektowany lub został w wielu miejscach przerwany.
W przyszłości przed zakupem działki budowlanej będziemy mogli sprawdzić, czy w razie powodzi grozi zalanie tego terenu. M.in. w tym celu opracowywane są specjalne mapy ryzyka powodziowego w ramach projektu "Informatyczny System Osłony Kraju przed nadzwyczajnymi zagrożeniami (ISOK)". W miejscach najbardziej zagrożonych mają obowiązywać ograniczenia zabudowy. Na stronie internetowej Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej (www.kzgw.gov.pl ) można zobaczyć mapy województw z zaznaczonymi obszarami narażonymi na niebezpieczeństwo powodzi oraz z obszarami, na których wystąpienie powodzi jest prawdopodobne.

piątek, 17 lutego 2012

Rośnie zainteresowanie klientów mieszkaniami 2- i 3-pokojowymi

Nieruchomości z pierwszej ręki bezpośrednio od właściciela

Pierwsze są atrakcyjną alternatywą dla osób początkowo rozważających kupno kawalerki; drugie, bardziej perspektywiczne, są rozwiązaniem dla osób z dzieckiem oraz planujących powiększenie rodziny. Powierzchnia mieszkań 2-pokojowych w liczących maksymalnie 10 lat budynkach, wynosi średnio 52 m2. Oferowane do sprzedaży mieszkania 3-pokojowe z tego okresu mierzą średnio 75 m2. To stanowczo za dużo , jak na możliwości znacznej części obecnych klientów. Z uwagi na ceny poszukiwane są lokale zdecydowanie mniejsze. Takiemu zapotrzebowaniu odpowiadają oferty mieszkań w blokach z lat 60- i początku 70-tych. To w czasach Gomułki i na początku dekady Edwarda Gierka wznoszono całe osiedla, w których królują mieszkania 2-pokojowe o pow. ok. 35 m2 oraz 3-pokojowe, mierzące do 45 m2. Wybudowane w technologii „rama H” trzymają się dobrze i kuszą nie tylko małymi lokalami, ale często także bardzo dobrymi lokalizacjami. Znakiem rozpoznawczym mieszkań z tamtego okresu, choć z licznymi wyjątkami, są ciemne kuchnie, niskie stropy i małe łazienki. Te jednak nie stanowią dziś dużego problemu; miejsce obowiązkowej kiedyś, emaliowanej wanny z powodzeniem zajmuje teraz kabina prysznicowa i pralka. Dwa samodzielne pomieszczania, nawet o niewielkich powierzchniach, dają nabywcom namiastkę wygody - mniejszy pokój staje się sypialnią, a większy pokojem dziennym - salonem i jadalnią w jednym. Jeżeli istnieje taka możliwość to przez wyburzenie ścianki działowej pokój dzienny łączony jest z kuchnią, co czyni go bardziej przestronnym i wg panujących standardów - nowoczesnym. W mieszkaniach 3- pokojowych trzecie pomieszczenie zwykle przeznaczane jest na pokój dla dziecka, ewentualnie garderobę lub gabinet do pracy. Popularność 2- i 3-pokojowych mieszkań o małych metrażach przekłada się na ich ceny. W Warszawie średnie stawki, za jakie są oferowane, utrzymują się na poziomie ok. 8 000 zł za m2. W lepszych lokalizacjach – w Śródmieściu, na Mokotowie i na bliskiej Ochocie sięgają nawet 10 000 za m2. W bardziej oddalonych od centrum dzielnicach oscylują w granicach 7 000. zł. W serwisie Oferty.net można znaleźć wiele ofert tzw. kompaktowych mieszkań. Wśród nich są m.in. typowe 2-pokojowe lokale o pow. 27 m2 w blokach na warszawskim osiedlu "Za żelazną bramą". Ich ceny utrzymują się w granicach 260 000 - 270 000 zł. Większe o 16 m2 mieszkania 3-pokojowe z widną kuchnią, położone przy Parku Skaryszewskim na Pradze Południe albo z ciemną kuchnią na Woli kosztują ok. 320 000 zł (7 442 zł/m2). W innych miastach sytuacja jest podobna. Klienci także chcą kupować „więcej za mniej” - nadal szukają mieszkań 2- lub 3-pokojowych, ale zadowalają się tańszymi, o mniejszych metrażach. Takiemu zapotrzebowaniu najbardziej odpowiadają oferty sprzedaży mieszkań z lat 60’ i 70’. Kawalerki, z uwagi na najmniejsze powierzchnie, a co za tym idzie najniższe ceny całkowite, są najtańszymi ofertami sprzedaży mieszkań na rynku. Dlatego są obiektem nieustającego zainteresowania znacznej grupy klientów, którzy w myśl zasady „małe, ciasne, ale własne” planują w najbliższym czasie stać się posiadaczami własnego M. Ceny ofertowe kawalerek w największych miastach Polski są bardzo zróżnicowane. Najwyższe stawki obowiązują w Warszawie. Za m2 jednopokojowego lokum trzeba zapłacić w stolicy średnio 9 226 zł. Średnia cena za mieszkanie kształtuje się na poziomie 288 000 zł. Za cenę o 32 000 zł mniejszą niż w Warszawie, a więc ok. ćwierć miliona złotych, można nabyć kawalerkę pod Wawelem (256 000 zł); dalsze 40 000 zł mniej kosztowałby zakup kawalerki w Gdańsku (216 000 zł). Okrągłe 200 000 zł wynosi średnia cena jednopokojowego lokum w Gdyni. Za ponad 25% mniejszą kwotę niż w Gdyni i blisko dwa razy mniejszą niż w Warszawie można kupić kawalerkę w Białymstoku (148 000 zł). Aż trzy razy tańsze niż w stolicy są kawalerki oferowane do sprzedaży w Gorzowie Wielkopolskim.

sobota, 4 lutego 2012

Deweloperzy nacisnęli mocno na hamulec

Deweloperzy nacisnęli mocno na hamule.  Wygląda na to, że z kwartału na kwartał topnieje liczba mieszkań wprowadzanych przez deweloperów do sprzedaży.  To sygnał, że, jesli ten trend się utrzyma, oferta deweloperów zacznie się kurczyć. Jednak póki co bardzo daleki jestem od stwierdzenia typu: ludzie kupujcie mieszkania, bo już niebawem zacznie ich brakować, a wtedy zaczną rosnąć ceny!

Mieszkania oferty sprzedaży